Archiwum listopad 2003, strona 1


lis 04 2003 miła zmiana
Komentarze: 0

Chyba czegoś nie rozumiem,wcześniej osoba TA mi zarzucała, wiecie pisałam o tym w notkach wcześniej,a dzisiaj niespodzianka,zaczęła rozmawiać ze mną zupełnie inaczej,nawet się pyta jak na studiach itp. Co się dzieję?może o czymś nie wiem,albo ktoś na tą osobę wsiadł i wziął moją stronę?nie waże,ale miło mi było gdy taka inna była dzisiaj :o)...może wkońcu się coś zmieni...

kocica22 : :
lis 04 2003 mała rzecz a cieszy :))
Komentarze: 0

O tuż jedna mała rzecz poprawiła mi wczoraj humorek,mała ale za to jaka piekna kartka z miasta ,w którym jest mój Kotek. Tak bardzo mi pomogła,że dziś obudziłam się z dobrym humorem i uśmiechniętą buzią :o).Taka małą rzecz a cieszy... może to głupie,ale właśnie czasem mały drobiazg potrafi wszystko naprawić...

Na tym kończę notkę czas zjeść śniadanie i  maszerować na uczelnie :o),będę tam do 18-00 ale cóż tak trzeba ,może w kolejnym semestrze będzie lżej :oP

kocica22 : :
lis 03 2003 brak sił...
Komentarze: 3

Wiem,że to powinno zmobilizować mnie do pokazania,na co mnie stać.Ale co zrobić kiedy już na to sił brak,kiedy wiesz,że ta osoba udaje,ze nie widzi tego co robisz,tylko żyje tym co było!Kiedy daje Ci do zrozumienia,że nic nie robisz,chociaż tak naprawdę nie jest.Ja naprawdę się staram,ale sił mam coraz mniej,coraz bardziej wszystko jest mi obojętne,a jedyne osoby dla których coś znaczę to moja mama i mój Kochany Tymek!! Dzieki nim czyba jeszcze nie zwarjowałam i pewnie dzięki tabletkom. Śmiałam się kiedy mi lekarz mówił,że moje ataki duszności to nerwy itp.A jak dał mi leki lekko przeciwdepresyjne to już owgóle wyśmiałam to.Ale teraz wiem co miał na myśli mówiąc,że przejmowanie się czymś nie musi być widoczne na zewnątrz,te objawy duszności i załamania,to skótek tego,że walczę z tym rpoblemem sama,bo kiedy potrzebuje kogoś by mnie po prostu wysłuchał ,takiej osoby raptownie nie ma :(

kocica22 : :
lis 02 2003 przykro mi :(((
Komentarze: 1

Nie rozumiem,jak można być tak zajadle pamiętliwym,i wypominać coś komuś przy każdej okazji. Jak można żyć tym co było i już minęło i nie widzieć,że ta osoba się stara. Nie rozumiem,jak można dać do zrozumienia,że dana osoba jest nie potrzebna i nie widzieć tego co jest teraz.To takie przykre,że aż słó brak,ja już nie mam sił by udowadniać,że skończę studia i że jestem coś warta,jak narazie wierzą w to wszyscy tylko jedna osoba jest nie ugięta i twierdzi,że ja już nic nie osiągnę i że bardziej zawieść się nie mogła. Ja tylko zawaliłam jedne studia to wszystko,czy to taki ciężki grzech :(((?Przecierz znowu studiuję...

kocica22 : :
lis 01 2003 wróciłam...
Komentarze: 0

Po długich poszukiwaniach tego serwisu wróciłam do prowadzenia swojego bloga :-)) Cieszę sie,bo ostatnio bardzo wiele się wydarzyło, zarówno dobrych jak i mniej przyjemnych rzeczy :-)) Do miłych rzeczy zalicza się fakt,ze zakochałam się po uszy i to z wzajemnością!!! Do mniej przyjemnych ,że zawaliłam drugi rok studiów,ale dobra wiadomość jest taka,że wróciłam na nie ponownie :-))

pozdrawiam..

kocica22 : :