mar 16 2004

refleksja ....


Komentarze: 2

Właśnie wróciłam z uczelni i znowu zarobiłam dwie pozytywne oceny,całkiem nie zły początek jeśli tak dalej pójdzie obędzie się bez żadnych zaległości,to naprawdę wspaniała mysl.

Teraz troche z innej beczki, leżałam dziś sobie w nocy bo długo zasnąć nie mogłam i zastanwiałam się na tym, czy wszystko co do tej pory wydarzyło się w moim zyciu i woóle w życiu każdej osoby,było gdzieś zapisane.Czy możmy mieć wpływ na to  co nas spotyka?Czy tak musi po prostu być?Może powinnismy wiedzieć co nas czeka, by jakimiś siłami zmienić to co ma nas złego spotkać.Ale mnie refleksja dopadła no... :)

kocica22 : :
16 marca 2004, 17:13
dziekuje, ze tak czersto moje bloga odwiedzasz... mam nadzieje, ze tak bedzie dalej! heh! ja oczywiscie tesh bede tu zagladac =D a cio do naszego przeznaczenia... loving ma racje... nie da sie go uniknac... i zapewne nasz los jest gdzies zapisany...
LOVING
16 marca 2004, 13:33
Naszego przeznaczenia nie uda się uniknąć! Możemy kreować swoja codzienność ale w ograniczonym stopniu! Nasze życie zapisuje sie w naszych sercach i myślach kochających nas osób. Co do sukcesów na uczelni. Gartulacje i tak Trzymaj! Pozdrawiam...

Dodaj komentarz